Krach to nagłe i silne obniżenie się
cen różnych walorów na rynku kapitałowym, spowodowane paniczną ich wyprzedażą
przez tłum inwestorów. Nagła, paniczna wyprzedaż nie może być zaplanowana.
Inwestorzy, którzy spodziewają się krachu, wyprzedają swoje akcje wcześniej,
ale tacy inwestorzy nie stanowią większości. Gdyby stanowili większość (właściwie
chodzi tutaj o inwestorów reprezentujących większość kapitału a nie o liczbę
inwestorów), ich wyprzedaż spowodowałaby wystąpienie krachu wcześniej.
Człowiek z natury swojej chce osiągać
zyski, a nie straty na giełdach, sprzeda więc swoje akcje błyskawicznie po tym,
gdy oceni sytuację jako przedkrachową. Możemy więc założyć, że jeśli inwestor
przewiduje krach, praktycznie w tym samym momencie sprzedaje swoje papiery.
Gdy większość przewidzi krach większość sprzedaje w tym samym momencie swoje
papiery. I wtedy mamy już do czynienia z krachem. Załamanie występuje więc w momencie
przewidzenia go przez większość, a nie później. Nie jest możliwe przewidzenie
przez większość wystąpienia krachu przed jego wystąpieniem.
Krach z definicji przychodzi nagle
i w momencie absolutnie nieoczekiwanym przez tłum i ta sytuacja nigdy się
nie zmieni.
Inne pytania |