Czy to się opłaca?
Choć można zauważyć pewną recesję na polskim rynku nieruchomości komercyjnych, to np. wg Geralda Hinesa, który stworzył międzynarodową firmę deweloperską Hines, dołek na naszym rynku niedługo minie. Firma ta buduje na placu Piłsudskiego w Warszawie biurowiec o powierzchni ponad 36 tys. m2 za 110 milionów dolarów. Hines liczy na poprawę sytuacji i nie obawia się o to, że powierzchnia biurowa może nie zostać wynajęta.
Porównując stopy zwrotu z inwestycji w nowoczesne powierzchnie biurowe i centra handlowe w najlepszych lokalizacjach, można zauważyć, że najbardziej opłaca się inwestować w Moskwie, gdyż stopa zwrotu waha się tam od 16 do 21 procent. W Warszawie kształtuje się ona na poziomie od 10 do 12 procent (dla porównania w Paryżu stopa zwrotu wynosi od 6 - 7 procent, w Londynie od 5 - 7 procent). Od naszej stolicy lepszą stopę zwrotu oprócz Moskwy można uzyskać jeszcze w Bukareszcie, 15-18 procent. Firmy nadal inwestują w biurowce, choć teraz wychodzą poza centra miast. Wynika to niższych kosztów inwestycji i większej konkurencyjności cen wynajmu.
Wydawać by się mogło, że rynek jest już nasycony, jednak deweloperzy nie zrezygnowali z budowy centrów handlowych. Przestali oni budować same hipermarkety, natomiast zaczęli je łączyć z częścią rozrywkową i galeriami handlowymi. Zaczynają również szukać terenów w nieco mniejszych miastach jak Częstochowa, Bielsko-Biała, Toruń, Bydgoszcz czy Opole) niż dotąd (Warszawa, Kraków, Poznań), gdzie konkurencja jest słabsza. W mniejszych ośrodkach planują mniejsze obiekty, ale standardem staje się to, że w centrum handlowym są powierzchnie rozrywkowe, np. kilka sal kinowych, zaplecze gastronomiczne lub kręgielnie.
Eksperci uważają, że dobra koniunktura w nieruchomościach powróci za dwa lata, gdy Polska będzie wchodziła do Unii. Przewiduje się, że wtedy znowu w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie, popyt na nowoczesne biura przewyższy podaż. Jednak najlepsze czasy minęły raczej bezpowrotnie. Uzyskanie tak wysokich czynszów w biurowcach jak w połowie lat 90., np. 50 dolarów za 1 m2 miesięcznie, jest już niemożliwe. Obecnie za metr powierzchni biura w centrum płaci się średnio około 25 dolarów, a poza centrum - około 18 dolarów. Na początku lat 90. stopa zwrotu z zainwestowanego kapitału dla najlepszych biurowców wynosiła 15-20 procent. Obecnie inwestora zadowala 10 procent rocznie - to i tak lepszy wynik niż na zachodzie.
Na podstawie:
-"Rzeczpospolita", 03.12.01, nr 282: Korzystne prognozy dla inwestorów, Ewa Zychowicz,
-"Rzeczpospolita", 12.11.01, nr 264: Skupują zamiast budować, Grażyna Błaszczak,
-"Home&Market - Inwestycje Finanse Nieruchomości", Nr 5/1996, Luksus w biurze, T. Żurowski,
-"Inwestowanie w nieruchomości", Marek Bryx, Ryszard Makowski, wyd. Poltext, Warszawa 2001 r.
|